[Porównanie] Samsung Galaxy S10+ vs. Note 9

W momencie pisania tego tekstu mija trzeci tydzień, odkąd użytkuję Galaxy S10 Plus do spółki z Note 9. Czy najnowszy flagowiec Samsunga jest smartfonem wartym swoich pieniędzy oraz czy spisuje się lepiej od Note 9? Spróbuję Wam o tym opowiedzieć, skupiając się na najważniejszych dla mnie kwestiach, wyróżniających te urządzenia.

Zacznijmy od samej budowy. Pod względem rozmiaru, te telefony są niemal identyczne. Zobaczcie sami:

Samsung Galaxy Note 9:
161.90 x 76.40 x 8.80 mm
Samsung Galaxy S10+
157.60 x 74.10 x 7.80 mm

Mimo to, nowa „galaktyka” w wersji szklanej jest dużo lżejsza. Różni je 26 gram i w efekcie tego, nowy smartfon wydaje się strasznie zabawkowy. Poza tym, wykonanie jest standardowe, jak na samsungowego flagowca. Aluminiowa rama, dwie tafle szkła oraz głośnik, gniazdo jack i USB Typu C na spodzie telefonu.

Specyfikacje omawianych modeli:

 Samsung Galaxy S10+Samsung Galaxy Note9
Wyświetlacz:Dynamic AMOLED, 1440x3040px, 6.40", 526 ppiSuper AMOLED, 1440x2960 px, 6.40", 514 ppi
Wymiary i waga:157.60 x 74.10 x 7.80 mm, 175g (198g w wersji ceramicznej)161.90 x 76.40 x 8.80 mm, 201g
Procesor:Samsung Exynos 9820, 8-rdzeni, 2.70 GHz
Samsung Exynos 9810, 8-rdzeni, 2.70 GHz
Grafika:ARM Mali-G76ARM Mali-G72 MP18
Pamięć:128, 512 GB lub 1 TB + microSD,
8 lub 12 GB RAM
128 lub 512 GB + microSD, 6 lub 8 GB RAM
Aparat główny:12 Mpx (f/1.5-2.4) + 12 Mpx (f/2.4) + 16 Mpx (f/2.2), LED
AF, OIS
12 Mpx (f/1.5-2.4) + 12 Mpx (f/2.4), LED
AF, OIS
Aparat frontowy:10 Mpx (f/1.9) + 8 Mpx (f/1.7), FF8 Mpx (f/1.7), FF
Bateria:Li-Ion 4100 mAh, Quick Charge 2.0Li-Ion 4000 mAh, Qi, Quick Charge 2.0
Łączność i czujniki:Bluetooth 5.0, dwuzakresowe WiFi v802.11 a/b/g/n/ac/ax, USB 3.1 Typu C, GPS, A-GPS, GLONAAS, żyroskop, czujnik grawitacji, ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych "w wyświetlaczu", dualSIM (zależy od wersji)Bluetooth 5.0, dwuzakresowe WiFi v802.11 a/b/g/n/ac/ax , USB 3.1 Typu C, GPS, A-GPS, GLONAAS, żyroskop, czujnik grawitacji, czytnik linii papilarnych, dualSIM (zależy od wersji)
System (bazowy):
Android 9.0 PieAndroid 8.1 Oreo

Wyświetlacze

Zarówno w jednym jak i drugim modelu, mamy do czynienia z ekranami typu AMOLED. Mimo tego, że obydwa są skonfigurowane w taki sam sposób, każdy z nich reprezentuje inne temperatury barw. W Note 9 są one stonowane i bardziej chłodne. Tymczasem w „esce” kolory są podbite i wyświetlacz jest taki jakby bardziej cukierkowy. Osobiście wolę wyświetlacz z Galaxy Note 9, aczkolwiek dużo może zależeć od gustów.

Poza tym w wyświetlaczu S10+ znajduje się dziura z dwoma obiektywami aparatów. Po czasie się do niej przyzwyczaiłem i nawet zbytnio jej nie zauważam. Czy jest lepsza od tzw. notcha? Raczej nie. Zarówno dziura tak i notch w mojej opinii nie są potrzebne.

Aparat i multimedia

Szczerze powiedziawszy, jestem rozczarowany jakością zdjęć w S10+. Poniżej macie próbkę z wieczornego spaceru, gdzie w obu telefonach działała automatyka, z wyłączonym optymalizatorem scenerii. Zdjęcie numer jeden jest z Note9, a numer dwa z S10+. Jak widzicie telefon nie najlepiej poradził sobie z szumami, których na zdjęciu z Note jest zdecydowanie mniej. Do tego zdjęcie z Note ma lepsze odwzorowanie kolorów, nie mówiąc już o tym, że jest przy tym ostrzejsze i bardziej żywe.

Nie jestem specem od fotografii ani od technicznych smaczków, ale na ten moment aparat „dziesiątki” nie wywarł na mnie wrażenia. Może to być kwestia oprogramowania czy dalszych aktualizacji, ale póki co – jest słabo. Nie korzystam na co dzień z przednich kamerek, więc w tym temacie się nie wypowiem.

Samsung Galaxy Note 9
(fotografie w pełnej rozdzielczości znajdziesz tutaj)


Samsung Galaxy S10+
(fotografie w pełnej rozdzielczości znajdziesz tutaj)

W obu przypadkach mamy głośniki stereo oraz gniazdo jack 3.5mm. Te z S10+ są głośniejsze, dają nam więcej basu, cieplejszą barwę i podczas odsłuchu czy oglądania filmów lepiej się spisują niż te z Note.

Wydajność

Obydwa smartfony są bardzo płynne. Jeśli jednak opierać się o benchmark (Geekbench 4), Galaxy S10+ wygrywa. Zarówno Galaxy S10+ jak i Note 9 mają zainstalowane w zasadzie te same aplikacje, a są to: Pokemon GO, Need For Speed: Most Wanted, aplikacja Facebooka + Messenger, Telegram, Discord oraz Pokemon Shuffle.

I tutaj z góry zaznaczę, że nie jestem nerdem który ślini się na 2 tysiące punktów więcej w benchmarku i patrzę na te urządzenia jak typowy użytkownik. W mojej opinii omawiane urządzenia działają w zasadzie tak samo. Zarówno czasy odpalania danej aplikacji czy reakcja na wydawane urządzeniu komendy są bardzo podobne. Aczkolwiek w przypadku Pokemon GO muszę nadmienić, że nowej Galaktyce zdarza się czasem stracić sygnał GPS o czym informuje mnie stosowny komunikat w grze.

Nie wiem czy jest to kwestia wydania odpowiedniej poprawki przez Samsunga czy zastosowanego modułu GPS, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądać za miesiąc.

Musimy także pamiętać, że jesteśmy na etapie w rozwoju smartfonowego rynku, w którym nawet średniopółkowe urządzenia działają płynnie i nawet Huawei Nova czy P Smart będzie dobre dla typowego użytkownika.

Jak widać wyżej, załączyłem screen z Geekbencha z obu urządzeń. Niestety nie podałem wyników z Antutu z jednego powodu. Dla mnie ten program nie jest wiarygodny. Po paru aferach gdzie producenci poopłacali AnTuTu by ich urządzenia znalazły się wyżej na liście, przestałem ufać tej aplikacji.

Bateria:

Póki co, to Samsung Galaxy S10 Plus wygrywa. Nie jest to może jakaś ogromna przewaga, ale przy takim samym sposobie użytkowania (GPS, Bluetooth, Spotify, korzystaniu z sieci LTE oraz graniu w Pokemon GO) nowemu Samsungowi baterii wystarcza na dłużej. Przybliżone wyniki to mniej więcej 5 godzin pracy wyświetlacza dla Note 9 oraz około 5 godzin i 30 minut dla S10+. Obydwa telefony są wyposażone w szybkie ładowarki zgodne ze standardem QC 2.0 o mocy 15W. Niestety nie odpowiem Wam jak wypada szybkie ładowanie w tych telefonach, ponieważ mam je podpięte do ładowarki z kilkoma portami USB, która daje mi 1A na gniazdo.

Podsumowanie

Czy warto interesować się S10 „z plusem”? Moim zdaniem nie. Owszem, jest to dobre urządzenie, ale nie reprezentuje skoku jakościowego i technologicznego względem poprzedników. Póki co, mamy gorszy aparat (może z czasem się to poprawi), ciut lepszą baterię oraz lepsze głośniki. No i dziurkę w wyświetlaczu. Telefon kosztuje w jednej z wyszukiwarek 4300zł. To dużo, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że za Note 9 zapłacimy około 2850zł. To różnica niemal 1500zł.

Z dwojga złego wybrałbym Note 9, a za resztę kupił sobie PS4 czy jakieś fajne akcesoria. S10+ jest wart uwagi, ale pod warunkiem, że stanieje. W chwili obecnej warto skupić uwagę na taniejącym S9+ (którego również posiadam od roku). W mojej opinii nadal jest genialnym smartfonem i mimo czasu obecności na rynku, jakoś szczególnie nic go nie boli. Druga opcja to (zgodnie z tym, co napisałem wyżej) Note 9. Telefon jest rewelacyjny, działa płynnie no i ma przewagę w postaci S-Pena. Stylus jest świetnym rozwiązaniem, gdy potrzebujemy coś na szybko zanotować, bez konieczności szukania długopisu.

Czego sam częściej używam? W moim przypadku jest to Note 9. Wynika to z kilku czynników: raz, że telefon od dłuższego czasu mam skonfigurowany tak, by mi odpowiadał. Dwa, że z serią Note jestem od czasu Samsunga Note 3 i w jakiś sposób jestem do niej przyzwyczajony. No i S-Pen jak dla mnie jest trzecim punktem. Jestem do niego przyzwyczajony, a czasami gdy mam stresujący dzień, lubię sobie nim poklikać w przerwie pomiędzy pisaniem czy rysowaniem na ekranie.

Inne wpisy na temat sprzętu Samsunga:
Felieton: Samochody od Samsunga, szczepionki od LG
Samsung Galaxy S10e – wydajny kompakt
Recenzja Samsunga Galaxy S9+
Samsung Galaxy Tab S2 8.0 VE – spotkanie po latach


Reklama