Głównym prowadzącym podczas dzisiejszej premiery, był Kim Jin – nowy szef regionu chińskiej marki, na rynki Europy Centralnej i Wschodniej oraz Państw Nordyckich. Dzięki temu, mogłem również dowiedzieć się czegoś więcej o przyszłości marki.
Honor rośnie i staje się bardziej autonomiczny
To właśnie od sukcesów i przyszłości marki Pan Jin rozpoczął spotkanie. Przypomniano, że w porównaniu do Huawei, młodsza marka jest kierowana do ludzi młodych (fizycznie jak i duchem), energicznych, stawiających na aktywny tryb życia. Stosunek firmy do nowoczesnych, młodzieżowych rozwiązań, jest odzwierciedlony w wynikach sprzedażowych. Honor stał się najczęściej wybieraną marką smartfonów w Chinach, pod względem zakupów internetowych. W porównaniu do konkurencyjnego i bardzo popularnego u nas Xiaomi, sprzedano w ten sposób o 2 miliony urządzeń więcej. Przełożyło się to również na różnicę 13 miliardów chińskich juanów. To robi wrażenie.
Przez krótką chwilę, wspomniano również o niezależności od firmy-matki. Podejrzewam jednak, że niezależność ograniczy się jedynie do tego, że Huawei nie będzie układał marce Honor portfolio. Wszak nakładka systemowa czy hardware to te same rozwiązania dla obydwóch marek.
Honor 9 Lite – gwiazda spektaklu
Głównym celem spotkania była premiera najnowszego modelu chińskiej firmy. Szczerze mówiąc, gdyby nie specyfikacja, cena (oraz „Lite” w nazwie), mógłbym pomyśleć, że jestem na premierze jakiegoś flagowca. Ostatni raz spotkałem się z tak dużym stężeniem amazingu, kiedy oglądałem fragmenty wystąpienia Steve’a Jobsa podczas premiery pierwszego iPhone’a.
Gdyby przedstawiciele marki Honor znali język polski, odmienili by słowo „beautiful” przez wszystkie możliwe przypadki. Nie powiem, telefon jest bardzo ładny (szczególnie w wersji niebieskiej). Szkoda tylko, że jego design nie odbiega zbytnio, od popularnego wśród chińskich producentów designu, czerpiącego garściami z wyglądu iPhone’a.
Potwierdza się to, o czym mówili włodarze marki. Telefon ma trafiać do portfeli ludzi młodych, a w szczególności do naszego oka. Musi być śliczny, błyszczący i nastawiony na social media. I taki jest. Główną rolę odgrywa tu podwójny aparat – zarówno z przodu jak i z tyłu smartfona. Bawiłem się nim przez krótką chwilę i muszę przyznać, że przy chwilowej zabawie, zrobił na mnie dobre wrażenie. Zobaczę, czy powiem to samo po dłuższym użytkowaniu – za tydzień, jeden z egzemplarzy testowych, zawita w mojej kieszeni.
Jeśli mówimy o młodzieży i fotografii – główną funkcją trafiającą w serca potencjalnych klientów ma być tryb upiększania. Algorytm będzie działał inaczej, w zależności od tego, jakiej jesteśmy płci. Kolejną charakterystyczną cechą (według przedstawicieli marki) ma być możliwość pracy na baterii przez cały jeden dzień. Szczerze mówiąc, nie jest to nic szczególnego. W 2018 roku, każdy telefon powinien to robić bez problemów.
Wrażenie jednak zrobił (niedostępny już w sieci) film pokazujący, jak wiele potrafi wytrzymać Honor 9 Lite. Producent chwalił swój nowy produkt, na którym przeprowadzono wiele mniejszych i większych testów. Ciężko mi uwierzyć w wiarygodność tego nagrania.
Na koniec trochę danych techncznych
Honor 9 Lite to przedstawiciel średniej półki smartfonów, który swoją nazwą nawiązuje do flagowego modelu Honor 9. Sercem smartfona został autorski, ośmiordzeniowy procesor firmy Huawei – HiSilicon Kirin 659, o taktowaniu procesora do 2.36 GHz. Układ graficzny to ARM Mali-T830 MP2. Obraz jest wyświetlany na ekranie o przekątnej 5.65″, wykonanym w technologii IPS TFT. Rozdzielczość 1080x2160px podpowiada nam, że mamy do czynienia z wyświetlaczem o modnych ostatnimi czasy proporcjach 18:9. Zagęszczenie pikseli, wynoszące 427 ppi to odpowiednia wartość. Podwójne aparaty (zarówno z przodu jak i z tyłu) mają matryce o rozdzielczościach 13 MP+2 MP, co ma nadawać efekt bokeh.
Smartfon działa pod kontrolą Androida 8.0 Oreo ze znaną z modeli Huawei oraz Honor nakładką EMUI w wersji 8.0. Zastosowano akumulator o pojemności 3000 mAh. Wersja międzynarodowa otrzymała 32 GB pamięci wewnętrznej oraz 3 GB RAM. Szkoda, że nie pomyślano o wariancie 4/64 GB dostępnym w Chinach – podejrzewam, że czynnikiem głównym takiej decyzji jest cena – na start, wynosi ona 999zł. Smartfon ma być dostępny w sklepach w przeciągu kilku dni.
Honor 9 Lite – piękniś za tysiaka
Huawei marką premium? [Felieton]
Huawei pokazuje, jak zrobić śmietnik ze swojej oferty
Reklama