Plus (mimo ograniczeń) otwiera swoje salony

Pandemia koronawirusa to temat, który od kilku dni jest nam bardzo bliski. Rząd zadecydował o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Ograniczono handel w galeriach, pozostawiając otwarte jedynie sklepy spożywcze, drogerie, pralnie i apteki. Sieć Plus najwidoczniej stwierdziła, że punkty sprzedażowe operatora również są placówkami pierwszej potrzeby.

W poniedziałkowy wieczór, na moją prywatną skrzynkę odbiorczą otrzymałem wiadomość od czytelnika, pracującego dla polskiego operatora:

Plus/CP jako jedyny (?) operator łamie to, co zostało wprowadzone w piątek w Polsce, czyli zakaz pracy w galeriach handlowych punktów sprzedaży operatora. Plus kasuje komentarze na Facebooku (…) Ja nie mam pretensji o to, że miałbym iść do pracy, bo ja też jestem stratny na tym, że galerie stoją. Mam jednak w sobie na tyle empatii, że nie chciałbym kogoś zarazić, mając styczność z tak ogromną liczbą osób. Nikt nie chce powtórzyć scenariusza włoskiego.

Na facebookowym profilu operatora, ponownie pojawił się wpis, który przez jakiś czas był niewidoczny:

Screen jest jednocześnie linkiem do wpisu na Facebooku.

W komentarzach, pracownicy sieci informują m.in. o braku zapewnienia personelowi odpowiednich warunków pracy.

Swojego oburzenia nie kryją również klienci operatora:

Screen jest jednocześnie linkiem do wpisu na Facebooku.

Nieodpowiedzialność ze strony pracodawcy

Nie posiadam wykształcenia prawniczego i nie czuję się wystarczająco kompetentny, by przeanalizować samą możliwość otwarcia salonów w obecnej sytuacji. Pojawiają się jednak głosy mówiące, że operator złamał wprowadzone przepisy – tę kwestię pozostawię odpowiednim osobom. Pewne jest natomiast to, że Polkomtel nie dostosował się do zaleceń ze strony WHO czy polskiego rządu i nie zastosował odpowiednich środków, by chronić swój personel przed możliwością zarażenia się koronawirusem. Jednocześnie, może to być również zagrożenie dla klientów, ponieważ pracownicy mogą zwyczajnie nie wiedzieć o tym, że są nosicielami choroby.

Przede wszystkim jest to zagrożenie dla osób starszych – szczególnie narażonych na możliwość zarażenia się. Młodsze osoby raczej powstrzymają się od wizyty w punkcie operatora, a wiele spraw załatwią internetowo bądź telefonicznie.

Stanowisko operatora

Zależy mi na tym, aby dowiedzieć się, jakie zdanie na temat zaistniałej sytuacji mają przedstawiciele operatora. W tym celu wysłałem do Biura Prasowego poniższą wiadomość:

17 marca o godzinie 13:39 otrzymałem poniższą odpowiedź ze strony operatora. Deklaruje on, iż wprowadzono procedury mające zapewnić maksymalny poziom bezpieczeństwa. Punkty zostały wyposażone w środki higieniczne. Dezynfekowane mają być m.in. długopisy, klamki, drzwi wejściowe oraz fotele. W punkcie sprzedaży mogą znajdować się tylko klienci, którzy są obsługiwani.

O dalszym rozwoju sytuacji będę Was informował w aktualizacjach tego artykułu oraz w komentarzach pod wpisem na Facebooku.

Aktualizacja 17.03, godzina 00:14:
Czytam nowe komentarze pod postami. Wychodzi na to, że moje obawy są słuszne:


Aktualizacja 17.03, godzina 00:27:
Jedna z czytelniczek dokładnie przeanalizowała rozporządzenie rządu, w którym nie ma wspomnianego słowa na temat możliwości sprzedaży usług telekomunikacyjnych czy bankowych. Operator zwyczajnie wykorzystał lukę. Nie zmienia to jednak faktu, iż nie zapewnił pracownikom odpowiednich warunków pracy na czas pandemii.

Aktualizacja 17.03, godzina 00:55:
Otrzymuję wiadomości od pracowników i klientów pozostałych sieci. Orange informuje swoich abonentów za pomocą wiadomości SMS, aby w miarę możliwości nie odwiedzać salonów operatora, które w niektórych miejscowościach (np. w Skawinie) są otwarte.

Aktualizacja 17.03, godzina 01:07:
Podobnie jak w przypadku Plusa i (prawdopodobnie) Orange, niektóre salony wolnostojące Play pozostają otwarte. Pracownicy "fioletowych" dopytywali pracodawcę o możliwość wydzielenia specjalnych linii czy wpuszczania klientów pojedynczo, jednak zostali bez odpowiedzi. Jest za to rozsyłana informacja o tym, że zamknięcie niektórych punktów w galeriach to świetna okazja na podbicie wyników sprzedażowych.

Niektóre salony w centrach handlowych mają być otwarte, aby "sprostać oczekiwaniom klienta".

Środki zapobiegawcze ograniczyły się do wysłania pudełka z jednorazowymi rękawiczkami oraz dwóch opakowań żelu antybakteryjnego na każdy salon.

Aktualizacja 17.03 godzina 1:34:
Postanowiłem skontaktować się również z Biurem Prasowym sieci Play.



Aktualizacja 17.03, godzina 9:42:
Abonenci sieci Play wzorem Orange otrzymują wiadomość SMS, aby w miarę możliwości nie odwiedzać ich salonów. Z kolei jeden z pracowników Plusa poinformował, że personel pracujący w centrach handlowych dostał informację o tym, by nie przychodzić do pracy.

Aktualizacja 17.03, godzina 10:29:
Wolnostojące punkty T-mobile również otwarte. Główni klienci to osoby starsze, kupujące na zapas doładowania "na czas kryzysu".

Aktualizacja 17.03, godzina 12:37:
Personel pracujący w punktach call center Cyfrowego Polsatu również skarży się na nieodpowiednie warunki pracy.
Screen jest jednocześnie linkiem do komentarza na Facebooku.
Aktualizacja 17.03, godzina 13:15: Jest oficjalna odpowiedź operatora:
Screen jest jednocześnie linkiem do komentarza na Facebooku.
Aktualizacja 17.03, godzina 17:29: Jeden z portali napisał o sprawie w kontekście fake newsa. Zamieszczam więc pismo, jakie otrzymali pracownicy przed tym, jak zdecydowali się poruszyć sprawę na Facebooku: Aktualizacja 18.03, godzina 10:52: Otrzymałem odpowiedź od sieci Play.

Przeczytaj poradnik na temat tego, jak samemu zadbać o dezynfekcję swojego smartfonu i pozostałych gadżetów.

Inne relacje:
Telefoniarze pomagają choremu Patrykowi!
TBiMZ ♥ WOŚP 2020
Proponowano mi sprzedawanie Waszych danych

Fanpage, grupy na Facebooku czy choćby ta strona, to mój hobbystyczny i niezarobkowy projekt.
Jeśli podoba Ci się to co robię i chcesz pomóc w rozwoju mojej pasji - wesprzyj TBiMZ.
Reklama