Patrząc na specyfikację, czuję w nim ducha GT. Sport, luksus i osiągi. No i (jak powszechnie wiadomo) czerwony jest szybszy. Ciekawostką może być fakt, że przy aparatach, producent posunął się do interpolacji. Dzięki temu z głównego aparatu wychodzą fotografie o rozdzielczości 5 Mpx, a z frontowego 1.3 Mpx. Brzmi jak nagrywanie 8K w niektórych tegorocznych flagowcach.
Sony Xperia 5 II
Tak jak w przypadku poprzedniczki, tak i tutaj "piątka" oferuje to co flagowa jedynka, ale w bardziej kompaktowej formie. Szczególnie zwróciłem uwagę na jej wagę. Sony zachowało praktycznie wszystkie cechy, za jakie chwali się model Xperia 1 II - nie zabrakło optyki aparatu zestrojonej we współpracy z ZEISSem, jak i gniazda jack. Ponownie za najnowszy smartfon marki zabrali się specjaliści z pozostałych działów Sony, stąd Japończykom wyszedł prawdziwie multimedialny kombajn. Za około 4000 zł.
Sharp Aquos Sense5G
Wygląda jak smartfon sprzed dwóch lat, ale to tegoroczna konstrukcja, zaprezentowana kilka dni temu. Japończycy lubią stawiać na indywidualne rozwiązania, stąd nie przeszkadza im "niemodny" już czytnik linii papilarnych pod wyświetlaczem. Model może zostać doceniony za kompaktowe wymiary i całkiem pojemną baterię.
LG K71
Model dedykowany Ameryce Środkowej. Podobnie jak Stylo6 posiada rysik, ale dodatkowo otrzymał więcej pamięci na dane. Ciekawostką w budżetowej klasie smartfonów są głośniki stereo, a także niecodzienna cecha - producent postarał się, aby ich model był w pełni kompatybilny z aparatami słuchowymi M4/T3.
Z archiwum TBiMZ: Sony Xperia M2
Jedni mówią, że był całkiem udanym telefonem. Drudzy wolą o nim zapomnieć. Ja należę do tych drugich. Przez jakiś czas posiadała go moja Aneta. Po aktualizacji do Androida 5.0 potrafił sam dzwonić, sam się rozłączać podczas rozmowy (czy ją zawieszać) i notorycznie się zacinał. Został sprzedany za kilkadziesiąt złotych znajomej, która mimo wszelkich wad (o których wspomnieliśmy) chciała go mieć. Po kilku dniach jej chłopak wyrzucił go z balkonu.
Ostatnio na blogu:
[Felieton] Dlaczego Jobs nie chciał rysików?
Reklama