Zacznijmy od Edyty piszącej o tym, jak można pożytecznie wykorzystać Asystenta Google na przykładzie codziennego życia wielu osób. Aneta – posiadająca spore doświadczenie i wiedzę z zakresu posprzedażowej obsługi klienta, poruszyła temat kupowania sprzętu w lombardach dla „oryginalnego dowodu zakupu” w celu utrzymania gwarancji.
Przeskoczmy do tematów retro. Tutaj Krzysztof – grupowy fan Nintendo – pochwalił się odrestaurowaniem i zmodyfikowaniem swojego GameBoya Advance. Efekt końcowy i ilość zmodyfikowanych elementów (łącznie z wyświetlaczem) robią wrażenie.
Niezawodna Krysia zaserwowała nam Sony Ericssony T600 i J220, a Paweł wyprodukowanego w Korei Południowej Audiovoxa PCX-1000XLe. Warto wspomnieć o wpisie Adama, który poruszył temat konserwacji starych urządzeń z gumowanymi elementami. Przy okazji dowiedziałem się, że ktoś w Polsce ma Della Venue Pro z wysuwaną klawiaturą QWERTY i mobilnym Windowsem w siódmej odsłonie.
Kajetan podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat najważniejszych dla niego smartfonów ubiegłego roku, a Piotr napisał o nowym facebookowym oszustwie, polegającym na przejęciu konta i proszeniu o pieniądze.
Bartek pokazał nam kolejne ciekawe urządzenie, o którym zapewne wiele osób nie wiedziało. Mowa o Planet Gemini PDA, pracującym pod kontrolą Linuxa. Nie jest jednak problemem uruchomienie na nim innych systemów operacyjnych.
We wpisie Grzegorza mogliśmy dowiedzieć się o istnieniu aplikacji na Androida, która analizuje spektrum plików MP3 i FLAC. Myślę, że był to wartościowy wątek dla audiofilów i muzyków. Z kolei Piotr poruszył (moim zdaniem) jeden z ciekawszych tematów do dyskusji, jaki wystąpił w ostatnich tygodniach. Mowa o nakładkach na Androida. Jedne bazują na czystym Androidzie, ale są i takie bardzo głęboko zmodyfikowane. Stąd pytanie, czy są to jeszcze zwykłe nakładki, czy już forki zbudowane na bazie googlowskiego systemu.
Co na fanpage’u?
Największe poruszenie wzbudził w Was post na temat premiery smartfona Meizu Zero, który nie posiada żadnych przycisków ani otworów. Nie uświadczymy w nim włącznika, wejścia słuchawkowego typu jack czy nawet portu USB. Wszystko w imię pełnej bezprzewodowości.