Tydzień 396

Meizu 18 Pro

Jeszcze kilka lat temu ta chińska marka miała w Polsce swoje 5 minut, a nawet była bardziej rozpoznawalna od Xiaomi. Niestety, problemy z oprogramowaniem innym niż na Chiny sprawiły, że Meizu radziło sobie dobrze tylko na lokalnym rynku.

W tym roku producent również pokazał swoje flagowce, ale w naszym kraju o nim usłyszycie raczej w formie ciekawostki.

Alcatel OneTouch C550

Wizualnie lekko przypomina Sony Ericssona K800i, choć pod względem możliwości jest już trochę gorzej. Ciężko jednak mówić o plagiacie, ponieważ obydwa modele pokazano w odstępie kilku dni.

POCO F3

Trochę zagłuszony przez model X3 Pro, który był pokazany równocześnie z omawianym dziś telefonem. Telefoniarze wspominali, że ma średni aparat, a jego wyświetlacze potrafią się zazielenić.  

Vertu iVERTU

Dawniej luksusowa marka Nokii, której telefony były ręcznie składane przez jubilerów w Wielkiej Brytanii. Dziś brand jest składany i sprzedawany w Chinach, a w miejscu oryginalnej siedziby marki powstaje centrum handlowe.

Za bazę dla powstania tego smartfonu posłużył ZTE Axon 30 Pro. O ile oryginał w Chinach kosztuje około 2900 zł, tak na Vertu trzeba przeznaczyć od około 9700 do niemal 23 000 zł (w zależności od wykończenia klapki).

Z archiwum TBiMZ: Samsung Galaxy Mini 2

Często traktowany jako "miniacz" do Galaxy S2, choć formalnie miniaturowej "eski" wtedy nie było. Potrafił dać w kość, choć bywały wtedy dużo słabsze smartfony.

Zobacz na blogu:
Telefony powystawowe – nie daj się oszukać

Reklama




Blog o technologiach – niekoniecznie tych współczesnych. Smartfony, recenzje, felietony, opinie i bardzo aktywna społeczność Telefoniarzy.