[Recenzja] Xiaomi Mi Play – budżetówka dla młodych

Xiaomi Mi Play to smartfon, który nie trafił do polskiej dystrybucji. Na rynku jednak dostępne są warianty w wersji Global (oficjalnie dostępne np. na Ukrainie). Reklamowany jest jako urządzenie kierowane do młodych ludzi, którzy chcą się wyróżnić modnym telefonem, przy jak najniższym koszcie. Postanowiłem więc przekonać się, czy warto nabyć tego budżetowca.

Xiaomi Mi Play to kompaktowe urządzenie chińskiego giganta, które rozmiarem jest bardzo zbliżone do sporo droższego Mi9 SE. Na pierwszy rzut oka, przeciętny użytkownik nie zobaczyłby nawet wielu różnic. Jest notch w kształcie kropli, a szkło na tylnym panelu tworzy piękny efekt wizualny, mieniąc się pod wpływem światła. Pozytywny efekt wywołują nie tylko walory wizualne. Urządzenie jest dobrze spasowane, przyciski działają prawidłowo. Mimo swojej niedużej ceny, telefon sprawia wrażenie wyraźnie droższego. Jednak na czymś producent musiał przyoszczędzić.

To co już z wyglądu odróżnia ten smartfon od wspomnianego Mi9 SE, to czytnik linii papilarnych. Tam mamy do czynienia z wbudowanym w ekran. Tutaj producent zastosował bardziej klasyczne rozwiązanie – na plecach urządzenia. Czytnik działa poprawnie i odblokowuje urządzenie praktycznie za każdym razem. Z drugiej strony, szybkość odblokowania jest naprawdę przeciętna. Trzeba chwilę poczekać na podświetlenie ekranu. Jednocześnie jednak, mając na względzie, że to urządzenie budżetowe, jest to czas akceptowalny.

Ramki wokół wyświetlacza są dość nieduże i nie psują pozytywnego efektu wizualnego, o którym wspomniałem. Są one oczywiście nieco szersze niż w Mi 9SE, jednak nadal otrzymujemy dużą powierzchnię użytkową wynoszącą 80,1% wypełnienia frontu.

Wyświetlacz

Xiaomi Mi Play wyposażony jest w 5,84 calowy panel LCD IPS o rozdzielczości FullHD+, co przekłada się na zagęszczenie 432 pikseli na cal. Ekran chroni natomiast Gorilla Glass 5.

Mając wcześniej do czynienia z ekranami AMOLED nie jestem w stanie zachwycić się tym ekranem, ale jest on na pewno poprawny. Jasność minimalna i maksymalna jest w porządku. Kontrast i kolory możemy regulować w ustawieniach telefonu. Myślę więc, że ten wyświetlacz spełni wymagania użytkownika, który do tej pory korzystał wyłącznie z telefonów niskiej i średniej półki. Nie dostrzeżemy tu żadnych pikseli, a barwy są ładne. Patrzenie na ten ekran nie tylko nie budzi dyskomfortu, ale jest po prostu przyjemne.

Wspominałem, że mamy tu notcha w formie kropli. Możemy go jednak ukryć, choć nadal będzie się on delikatnie odznaczał. Zakrywając notcha, powiadomienia wciąż będą się wyświetlać na tej samej wysokości, ale już na czarnym tle. Niestety są one widoczne tylko przez chwilę, gdyż później widzimy tylko godzinę i ikonkę alarmu oraz wyciszenia telefonu (jeśli mamy włączony ten tryb).

A skoro już mowa o tle, warto wspomnieć, że nie jest dostępny ciemny motyw w ustawieniach telefonu. Można spotkać się z opinią, że to nieprzydatna funkcja na ekranach IPS. Jednak poza aspektem praktycznym (jakim jest oszczędzanie energii na ekranach AMOLED) dzięki ustawieniu czarnego tła, mamy jeszcze kwestie wizualne. Niektórym po prostu podoba się ciemny motyw. Opisywane opcje dotyczą wersji oprogramowania GLOBAL 10.2.5. Niestety, nadal nie jest dostępna wersja 10.3, która prawdopodobnie wprowadzi ciemny motyw.

Wydajność

Przechodzimy do jednego z ważniejszych aspektów tego budżetowego modelu. Za pracę urządzenia odpowiada MediaTek Helio P35, czyli ośmiordzeniowy procesor o taktowaniu 2,3 GHz, wykonany w 12nm procesie technologicznym. Wyposażono go w 4 GB RAMu (LPDDR4x) oraz 64 GB pamięci masowej eMMC 5.1. Mamy możliwość rozszerzenia pamięci poprzez kartę microSD, również przy korzystaniu z dwóch kart SIM.

W AnTuTu telefon uzyskuje około 85 tys. punktów, czyli mniej więcej tyle co Snapdragon 625. W codziennym użytkowaniu, komfort użytkowania jest bardzo zbliżony do telefonów ze wspomnianym SoC.

Telefon dość sprawnie uruchamia aplikacje. W ciągu kilku dni testów nie doświadczyłem większych zacięć i ogólnie mam poczucie, że telefon działa w miarę płynnie i z zadowalającą szybkością – szczególnie mając na uwagę segment cenowy. Zdarzają się jednak drobne lagi, nawet podczas zwyczajnych codziennych czynności, jak minimalizowanie aplikacji czy przechodzenie do kolejnych stron w przeglądarce. Zastosowana pamięć typu eMMC 5.1 raczej prognozuje zwiększenie częstotliwości wspomnianych lagów w przyszłości, gdy pamięć naszego urządzenia będzie bardziej zapełniona.

Generalnie, telefon powinien spełnić oczekiwania przeciętnego użytkownika, który jednak nie oczekuje błyskawicznego otwierania aplikacji, a z telefonu korzysta przede wszystkim do dzwonienia, pisana smsów, surfowania po Internecie czy przeglądania portali społecznościowych.

Fani grania na smartfonach również nie powinni odczuwać dyskomfortu, gdyż Mi Play uruchomi większość gier dostępnych w sklepie Play (jednak nie wszystkie na pełnych detalach). Płynnie działa np. Asphalt 9, czy Mortal Kombat. Zarówno podczas codziennych czynności, jak i w trakcie grania smartfon nie grzeje się przesadnie.

Specyfikacja:

Wyświetlacz: LCD IPS, 1080x2340px, 5.84″, 432 ppi, Corning Gorilla Glass 5
Wymiary i waga: 147.80 x 71.90 x 7.80mm, 150 g
Procesor: MediaTek Helio P35 MT6765, osiem rdzeni o taktowaniu do 2.30 GHz
Grafika: PowerVR GE8320;
Konfiguracja pamięci: 4 GB RAM i 64 GB pamięci wbudowanej;
Aparat główny: 12 Mpx, f/2.2; 2 Mpx
Aparat frontowy: 8 Mpx
Bateria: Li-Po 3000 mAh,
Łączność i czujniki: DualSIM, Bluetooth 4.2 (A2DP), dwuzakresowe Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, micro USB, GPS, A-GPS, GLONASS, żyroskop, czujnik grawitacji; Jack 3,5 mm
System: Android 8.1 Oreo z nakładką MIUI 10

Oprogramowanie

Testowane przeze mnie urządzenie działa pod kontrolą systemu GLOBAL MIUI 10.2.5 i w tej wersji nie widzę żadnych większych problemów – może poza brakiem wspomnianego trybu ciemnego. Ze względu na brak oficjalnej dystrybucji w wielu krajach, raczej nie spodziewałbym się wielu aktualizacji tego urządzenia. Niestety, najprawdopodobniej nie pojawi się Xiaomi.eu na ten model, gdyby ktoś liczył, że w ten sposób będzie w stanie wprowadzić parę udogodnień.

Autorska nakładka Xiaomi we wspomnianej wersji jest oparta na Androidzie 8.1 i w momencie pisania tego tekstu, posiada poprawki bezpieczeństwa z maja.

Aparat

Za zdjęcia w tym smartfonie odpowiada podwójny aparat – główny sensor 12 Mpx z przysłoną f/2.2, oraz sensor odpowiedzialny za rozpoznawanie głębi – 2 Mpx, wspomagane podwójną diodą LED. Frontowy aparat ma rozdzielczość 8 Mpx.

Za dnia jest przyzwoicie. Zdjęcia są poprawne, ale nic poza tym. W tej klasie urządzeń jest to jednak poziom zadowalający. Zrobimy zdjęcia z efektem bokeh zarówno aparatem głównym, jak i przednim. Sczytywanie głębi nie jest niestety na najwyższym poziomie i czasem rozmaże nie tylko tło, ale również to, co powinno zostać na pierwszym planie. Nie będzie jednak wstydu, jeśli zdjęcia zrobione przez Xiaomi Mi Play wstawimy na Facebooka czy Instagrama.

Wszystkie fotografie zamieszczone poniżej (oraz wiele innych) możesz zobaczyć w oryginalnych rozdzielczościach klikając tutaj.

Aparat przedni jest naprawdę niezły i zasługuję na pochwałę, co z pewnością ucieszy fanów zdjęć typu selfie, którzy nie chcą wydać zbyt dużo na telefon. Choć bardziej wymagający fani mobilnej fotografii nie będą zachwyceni jakością zdjęć, to naprawdę ciężko jest wskazać nowego smartfona, który kosztując około 500zł wyraźnie wyróżniłby się aparatem. Gdy światła jest mniej, zdjęcia są już dużo gorsze, a w efekcie końcowym pojawia się sporo szumów i wyraźna jest utrata szczegółowości.

Łączność i dźwięk

Telefon wyposażono w dwuzakresowe WiFi oraz Bluetooth 4.2. Korzystałem podczas testów z opaski Mi Band 4 oraz bezprzewodowych słuchawek QCY T1 i w tym czasie nie zaobserwowałem żadnej utraty połączeń.

Nie mamy niestety NFC (co i tak jest rzadkością w tym segmencie), zabrakło także pasma B20. Nie odczułem jednak problemu z brakiem zasięgu, choć smartfon towarzyszył mi tylko podczas jednego wyjazdu poza miasto.

Mamy natomiast wejście jack 3,5 mm, co ucieszy osoby przyzwyczajone do przewodowych słuchawek. Niestety mamy tutaj do czynienia z portem microUSB. Szkoda, bo obecnie możemy spotkać już wiele budżetowych smartfonów wyposażonych w porty USB typu C.

Bateria

Za zasilanie telefonu odpowiada bateria litowo-polimerowa o pojemności 3000 mAh, której niestety nie naładujemy szybciej z pomocą technologii QuickCharge. Akumulator będzie się ładować od 0 do 100% powyżej 2 godzin.

Mimo niskiej pojemności, czas pracy na baterii nie jest zły. Podczas testów udawało mi się zazwyczaj uzyskać około 6 godzin czasu pracy na ekranie. To wystarczająco na jeden dzień dość intensywnego użytkowania. Jednocześnie warto zaznaczyć, że korzystając ze smartfona, miałem cały czas włączone LTE, połączenie Bluetooth z opaską Mi Band 4 i przez około 1,5h słuchałem muzyki przez słuchawki bezprzewodowe. Do tego na telefonie zainstalowałem pełne wersje aplikacji Facebook czy Messenger, które dość mocno wpływają na czas pracy baterii.

Przeciętny użytkownik może więc spokojnie uzyskać półtora do dwóch dni pracy na tym urządzeniu.

Podsumowanie

Xiaomi Mi Play to poręczny smartfon, wyróżniający się przede wszystkim wyglądem, świetnie wpisującym się w obecne trendy na rynku urządzeń mobilnych. Możemy go sprowadzić z Chin za około 450–500zł. W tej cenie otrzymujemy poprawny jak na dany segment telefon pod względem wydajności, jakości zdjęć, czy czasu pracy na baterii.

Należy mieć na uwadze, że telefon nie należy do najszybszych, jednak oferuje akceptowalne czasy otwierania poszczególnych aplikacji i nie powoduje dyskomfortu w codziennym użytkowaniu. Dodatkową korzyścią jest zastosowanie gniazda słuchawkowego jack 3,5 mm oraz możliwość rozszerzenia pamięci kartą microSD. Dla wielu osób sporym mankamantem pozostaje dość przestarzały port microUSB.

Xiaomi Mi Play to telefon, który bardzo dobrze sprawdzi się przede wszystkim jako jeden z pierwszych smartfonów dla dziecka lub mało wymagającego użytkownika, dla którego ważnym aspektem pozostaje wygląd urządzenia.

Przeczytaj poprzedni wpis Damiana:
Recenzja Xiaomi Mi 9SE

Inne wpisy o Xiaomi:
Recenzja Xiaomi Mi 8
Recenzja Xiaomi Mi Max 2
Recenzja Xiaomi Redmi 5
Relacja z otwarcia Mi Store w Poznaniu
Recenzja Xiaomi Mi Box 4K
Szczoteczka soniczna SOOCAS/SOOCARE X3

Reklama